Niesamowita Podróż Wśród Chmur (Meksyk)

Przejazd z Palenque do San Cristobal de las Casas trwał ze 3 h dłużej niż powinien (czyli koło 9 godzin), bo jakieś drogi były pozamykane i trzeba było jechać na około. Nie martwiliśmy się jednak zbytnio, bo śliczne góry, przez które przejeżdżaliśmy, wszystko nam wynagrodziły.

meksyk_gory_chiapas2

Czytaj dalej „Niesamowita Podróż Wśród Chmur (Meksyk)”

Nie Dajmy Się Zwariować, Czyli 10 Ciekawostek o Anglii

Spędziłam w Anglii 6 lat, przechodziłam przez różne okresy – byłam zafascynowana nowym miejscem i ludźmi, tęskniłam za Polską, wkurzałam się na Anglików za niektóre sprawy, potem wróciłam do Polski i tęskniłam za Anglią. A że jestem obserwatorem, to rzuciło mi się w oczy kilka rzeczy, które z naszego punktu widzenia mogą okazać się dość ciekawe… 😉

Czytaj dalej „Nie Dajmy Się Zwariować, Czyli 10 Ciekawostek o Anglii”

Malowniczy Kościółek i Kolorowy Targ (Chamula, Meksyk)

Chamula jest małym miasteczkiem w stanie Chiapas, niedaleko San Cristobal de las Casas. I tak samo znajduje się w dolinie, skąd są przepiękne widoki na otaczające góry. Ludzie nie mówią tu po angielsku, nie wszyscy nawet po hiszpańsku. Życie toczy się powoli, nikt nigdzie się nie spieszy. Bieda wygląda na nas z każdego zakamarka.

 

Czytaj dalej „Malowniczy Kościółek i Kolorowy Targ (Chamula, Meksyk)”

Ogromne Fale i Błękitny Ocean (Mazunte, Meksyk)

Leżę sobie w hamaku i słucham głośnego szumu fal – prawie agresywnego przejawu siły i potęgi matki natury. Zdaje się mówić, że to ona tu króluje; grozić, że pokaże co potrafi jak tylko dorwie cie w swoje ręce. Ogromne fale rozbijają się o skały, na chwilę pochłaniając je doszczętnie. Bekresny ocean chce posiąść więcej, bo mało mu przestrzeni. Wgryza się więc spienionymi mackami w bezbronną plażę, rozszarpując ją na drobne kawałki i zabierając ze sobą po trochu.

Czytaj dalej „Ogromne Fale i Błękitny Ocean (Mazunte, Meksyk)”

Kobiety w Pięknych Sukniach i Dostojni Mężczyźni (Feria, Sewilla)

Podróż odbyta w kwietniu 2016

Po zwiedzaniu w ciągu jednego dnia areny walk, katedry, alcazab i do tego jeszcze placu hiszpańskiego wraz z parkiem, nie miałam już siły się ruszać, ale mimo to dzielnie ruszyłam zerknąć, co to się dzieje ciekawego na Ferii. 😉

Planując wyjazd do Hiszpanii, nie brałam pod uwagę przyjazdu specjalnie na festiwal – trafiłam na niego przypadkiem. Był to jedyny wieczór, który spędzałam w Sewilli, więc nie mogłam tak po prostu zignorować wydarzenia, na które zjeżdżają ludzie z całego świata! Ciekawość wygrała nad zmęczeniem i sennością. Natura odkrywcy nie pozwoliła mi pójść spać w czasie, kiedy czekał na mnie świat pełen tajemnic. 😉

Czytaj dalej „Kobiety w Pięknych Sukniach i Dostojni Mężczyźni (Feria, Sewilla)”

Świat, Który Ciągle Się Zmienia i Zachwyca (Polska)

* Zdjęcia z wyjazdu nad morze w sierpniu 2016

Świat jest różny, zależy od naszej perspektywy, od obecnego stanu ducha. Możemy widzieć go na różne sposoby, możemy zauważyć (bądź nie) jego piękno i docenić obecną chwilę.

w_drodze3

Jeśli będziemy widzieć, patrząc, możemy dojrzeć cudowne miejsca, które znajdują się tuż obok nas, a których mogliśmy nie dostrzec do tej pory. Czytaj dalej „Świat, Który Ciągle Się Zmienia i Zachwyca (Polska)”

Budząca Grozę Katedra (Kutna Hora, Czechy)

Z dedykacją dla jestembardzoglodna , którą zachęcam do zwiedzenia Czech 🙂

Podróż odbyta we wrześniu 2016

 W Kutnej Horze są 2 katedry – tak przynajmniej reklamuje się samo miasto – jako jedno z niewielu, które posiada dwie katedry. Z drugiej strony niektórzy twierdzą, że to zwykły kościół. Ja wiem jedno – budowla jest niesamowita i robi spore wrażenie.

Z jednej strony wygląda bardzo tajemniczo i groźnie – kojarzy się z nawiedzonymi miejscami, gdzie można spotkać różne dziwne stwory z opowieści, takie jak wampiry czy wilkołaki. 😉

Z drugiej, kiedy podejdzie się do niej od frontu, ukazuje swoje łagodne jasne oblicze, jakby nie była już tym samym budynkiem, który widzieliśmy z daleka. Jakby zrzuciła maskę i pokazała swoje prawdziwe wnętrze.

Czytaj dalej „Budząca Grozę Katedra (Kutna Hora, Czechy)”

Najkrótsza Noc Ever! (W drodze Do Meksyku)

​W drodze do Meksyku zatrzymaliśmy się na noc w Berlinie. „Na noc” to wiele powiedziane, bo mieliśmy ponad 3 godziny snu.


Co robisz w takiej sytuacji?

Oczywiście starasz się spać jak najwięcej, zwłaszcza, że przed Tobą około 20-godzinna podróż.


Co robi wszechświat?

Oczywiście psuje Ci plany i po ok. 2h Twojego snu włącza się alarm przecipożarowy, który rozlega się aż ubierzesz się i jesteś gotowy do wyjścia. Wtedy – bez żadnego wytłumaczenia po prostu gaśnie i nastaje cisza… 🙂 Czytaj dalej „Najkrótsza Noc Ever! (W drodze Do Meksyku)”

Genialny Pomysł Pewnego Filmowca (Ait Ben Haddou, Maroko)

Jak pierwszy raz usłyszałam propozycję, żeby jechać do Maroka, myślałam, że mowa o Monako. 😛 W końcu jedno i drugie mają podobną nazwę, a i oba kraje były dla mnie podobnie obce i intrygujące.

W Maroko byłam w 2015 roku, więc mogę trochę przekręcić historię, którą usłyszałam od naszego pilota, i nie pamiętać szczegółów (w oryginale była dłuższa i bardziej barwna), ale spróbuję opowiedzieć. Szła ona jakoś tak…

atlas_studios

Czytaj dalej „Genialny Pomysł Pewnego Filmowca (Ait Ben Haddou, Maroko)”

Czy Indianiści dzielą się wiedzą?

Jakoś na początku tegorocznego zlotu indianistów odbyło się spotkanie dla tych, co przyjechali na zlot pierwszy raz. Był to mój drugi raz na zlocie, ale stwierdziłam, że przyjdę, bo rok wcześniej spotkanie jakoś mi umknęło. 😉

[Tym, co nie wiedzą, o czym mówię, polecam przeczytać relację z poprzedniego zlotu, którą znadziecie tutaj.] Czytaj dalej „Czy Indianiści dzielą się wiedzą?”