Długo zastanawiałam się, co napisać o Bangkoku, a chciałam zacząć od tego miasta, żeby przynajmniej trochę trzymać się chronologii zwiedzania. Stąd może też pojawiły się opóźnienia na blogu (wymówki! 😉 ).
Było to pierwsze miejsce, które zobaczyliśmy w Tajlandii, na samym początku byłam nim więc oczarowana! Tutaj zakosztowaliśmy street foodu, zwiedzaliśmy piękne świątynie pełne złotych stożków i bogato zdobionych posągów. Ale po tym miejscu został mi też lekki niesmak, bo chinatown, w którym mieszkaliśmy na końcu było brudne i śmierdzące, a to nie jest coś czego chce się zaznać kilka dni po zatruciu pokarmowym. 😉
Czytaj dalej „Bangkok na początek (Tajlandia)”