Nie taki Meksyk straszny jakim go malują

Zanim pojechałam do Meksyku (a było to w październiku 2016), kraj ten widniał w moich myślach jako bardzo niebezpieczny, gdzie królują gangi narkotykowe, gdzie obcinają ludziom ręce albo palce i gdzie lepiej nie jechać, bo jeszcze Ciebie porwą! Meksyk kojarzył mi się jeszcze z bliżej niesprecyzowaną religijnością. Nic poza tym nie wiedziałam.

Nie byłam więc świadoma, że w tym kraju jest wiele przepięknych plaż, niesamowita ilość ruin dawnych miast Majów czy Azteków, całkiem sporo krokodyli oraz nieposkromiona i dzika natura, która gotowa jest walczyć o swoje ostrymi pazurami! 😉

Ta notka siedzi u mnie w szkicach na zapleczu już całkiem długo i jakimś cudem nie ujrzała jeszcze światła dziennego. W międzyczasie słyszałam o sytuacjach jak wojny gangów w Cancún czy Playa del Carmen, oraz o historii Polaka i Niemca, którzy przejeżdżali Amerykę rowerami i zostali zamordowani w Meksyku. Zmienia to trochę oblicze Meksyku, które poznałam na prawie miesięcznym wyjeździe, ale zdecydowałam się opublikować tą notkę w oryginalnej wersji, pozostawiając moje przemyślenia zgodne z własnymi doświadczeniami.

Czytaj dalej „Nie taki Meksyk straszny jakim go malują”

Co warto zwiedzić w Meksyku

Poniżej lista 10 miejsc, które moim zdaniem warto zobaczyć w Meksyku, zwłaszcza jeśli lubujesz się w miejscach cichych i spokojnych, nie najeżdżanych przez turystów (kolejność przypadkowa). Mój chłopak niejednokrotnie zwrócił mi uwagę, że negatywnie wyrażam się o miejscach turystycznych, ale ja po prostu kocham ciszę i spokój. Oczwiście wszystko ma swoje plusy i minusy – bo o ile w miejscach turystycznych może być tłok, kolejki do wszystkiego, nachalni nagabywacze i wysokie ceny, tak w odróżnieniu od dzikich miejsc, te pierwsze oferują bankomaty, wygodne pokoje w hotelu, miejsca gdzie można dobrze zjeść i w razie czego pomoc zdrowotną…

Swoją podróż po Meksyku w październiku 2016 roku zaczęłam na Jukatanie od miasta Cancún, przejechałam stamtąd przez Chichén Itzę i Meridę, żeby następnie udać się do stanu Chiapas; potem zahaczyłam o stan Oaxaca, żeby skończyć moją wyprawę na mieście Meksyk i okolicy. Nie dotarłam więc na północ, ale i tak zabrakło by czasu, bo cała podróż zajęła ponad 3 tygodnie. Jeśli interesują Ciebie koszty takiego wyjazdu organizowanego na własną rękę, zerknij tutaj.

meksyk_mapa

Czytaj dalej „Co warto zwiedzić w Meksyku”

Co Można Zjeść w Meksyku

Poprzednio pisałam, że meksykańskie jedzenie wcale nie jest takie ostre za jakie uchodzi, bo często jest to zasługa sals, które dodaje się po podaniu potrawy. Było też o poxu – bardzo mocnym alkoholu na bazie kukurydzy, który potrafi powalić i zamienić człowieka w zombie na następny dzień. 😉

Dziś będzie o tortilli tak popularnej w Meksyku, mezcalu, jedzeniu ulicznym oraz dziwnych przysmakach (no i kilka innych rzeczy extra 😉 ).

Czytaj dalej „Co Można Zjeść w Meksyku”

Mit – Jedzenie Meksykańskie Jest Ostre

Powiedzieć, że nie jestem przyzwyczajona do ostrego jedzenia to mało -„lekko ostre” jedzenie jest dla mnie ostre, a wszystko od „średnio ostrego” w górę – niejadalne. 😉

Jak wszyscy wiedzą – w Meksyku jest bardzo ostre jedzenie, przed wyjazdem próbowałam więc jakoś przyzwyczaić się do jedzenia (choć trochę) ostrzejszych potraw. I co się okazało? Że niepotrzebnie, bo to mit. 🙂

Czytaj dalej „Mit – Jedzenie Meksykańskie Jest Ostre”

Meksyk w Liczbach (koszty wyjazdu)

Pomyślałam, że podzielę się informacją, ile kosztował mnie wyjazd do Meksyku zorganizowany na własną rękę (były luźne plany, ale realizacja na ostatnią chwilę) – dla niezainteresowanych będzie więc to notka nudna, a dla zainteresowanych – cenna wiedza. 😉

W Meksyku byłam w październiku 2016, ale pewnie niewiele się zmieniło. Mam nadzieję, że komuś się przyda. 🙂

Zwracam uwagę, że przejechałam z pół Meksyku 🙂 (więc koszta są podwyższone), zaczynając od Cancun (1), poprzed Tulum, Cobę, Chichen Itzę, Meridę, Uxmal, Palenque, San Cristobal de las Casas, kanion Sumidero, Oaxacę i Mazunte (2). Stamtąd poleciałam samolotem do Mexico City (3 – bilety kupione kilka dni przed wylotem), a potem znów samolotem do Cancun. Cały pobyt w Meksyku trwał 24 dni.

meksyk_mapa

Czytaj dalej „Meksyk w Liczbach (koszty wyjazdu)”

Pierwsze Spotkanie z Meksykańskimi Ruinami (Tulum)

W czasie miesięcznej podróży przez Meksyk zawitaliśmy również do Tulum, które znajduje się na półwyspie jukatańskim. Były to pierwsze ruiny, które oglądaliśmy w tym kraju. Ja oczywiście spodziewałam się czegoś potężnego, majestatycznego wręcz – doznałam więc lekkiego rozczarowania, bo nie było tu tak ogromnej piramidy jak w Chichen Itza bądź Teotihuacan. Było to nieduże miasto z kilkoma budowlami ukrytymi wśród palm.

Czytaj dalej „Pierwsze Spotkanie z Meksykańskimi Ruinami (Tulum)”

Gorący Jukatan (Playa del Carmen, Meksyk)

Playa del Carmen jest miejscem bardzo znanym na Jukatanie, chociaż osobiście nie rozumiem, o co jest tyle szumu. 😉 Fakt, że plaża jest ładna, ale taka sama była w Cancun (tam szczególnie polecam Playa Delfinas, gdzie jest mało ludzi). Jedyne co może być dodatkową atrakcją to przejażdżka ogromnym wręcz jachtem pasażerskim. Ale to totalnie nie są moje klimaty, więc i nic dziwnego, że Playa del Carmen nie zrobiła na mnie dużego wrażenia… Zobaczcie sami!

Czytaj dalej „Gorący Jukatan (Playa del Carmen, Meksyk)”

Najlepsza Pomidorówka w Meksyku! (Piste)

Piste to bardzo małe miasteczko na Jukatanie w Meksyku, blisko ruin państwa miasta Majów zwanego Chichen Itza. Jest to bardzo spokojne miejsce z jedną główną ulicą i kościołem (i to właściwie wszystko!). Nie nazwałabym go ani ładnym, ani uroczym, ale jak ktoś lubi spokojne zakamarki świata to może mu się spodoba. 😉

Czytaj dalej „Najlepsza Pomidorówka w Meksyku! (Piste)”