Wielkie Miasta Hiszpanii – Plan Podróży i Koszty (8 dni, Maj 2017)

„Wielkie miasta” to trochę mocno powiedziane ;), bo dla mnie miejsca, które odwiedziłam w maju zeszłego roku i które widoczne są na zdjęciu, wcale nie są dużo ładniejsze i bardziej warte zwiedzenia niż miasta w Andaluzji. No ale są bardzo popularne i pewnie widnieją na liście większej liczby osób!

Dzielę się zarówno zarysem kosztów, jak i ustalonego przeze mnie planu podróży, sporządzonego przed wycieczką (praca jako PM zostawia ślad na psychice i zachowaniach w życiu prywatnym tak, że człowiek czuje się najpewniej, mając plan wyjazdu z miejscami godnymi odwiedzenia i przydatnymi informacjami, nawet jeśli potem nie do końca się go trzyma 😉 :D). Osobiście, byłabym wdzięczna za takie wskazówki przy opracowywaniu swojego wyjazdu – bo od czegoś trzeba zacząć. 🙂

Dziś będą ogólne koszty, podsumowanie oraz ogólny zarys podróży. Koszt pobytu w konkretnych miastach opublikuję osobno, inaczej powstałaby notka-potwór, która zajęłaby mnóstwo czasu i zostawiła uszczerbek na zdowiu psychicznym, a Was pewnie zanudziła na śmierć. 😉 O wiele ciekawiej pisze się relacje z danego miejsca niż wylicza koszty i podaje dużo suchych informacji, więc będę sobie dozować tą przyjemność. 😉

Na samym dole znajduje się link do mapy, gdzie m.in. znajdziecie omawiane miejsca – można więc ogarnąć jak daleko od siebie się znajdują. Całkowity plan obejmuje koszty, czas przejazdów, godziny otwarcia, szacowany czas zwiedzania, etc, etc…

madryt_hiszpania_luk
Madryt

Podsumowanie wyjazdu

Podróż w maju 2017, wycieczka dla 4 osób.

Odwiedzone miasta: Madryt, Bilbao, San Sebastian, Zaragoza, Barcelona.

Przeloty z Wrocławia, start w Madrycie, potem powrót z Barcelony. Wewnętrzne przejazdy autobusami ALSA . Znajoma mówiła mi potem, że opłaca się na takie odległości jeździć pociągiem, zwłaszcza, jeśli kupuje się bilety wcześniej – osobiście nie próbowałam, ale bym jej wierzyła, bo to Hiszpanka, więc warto sprawdzić. 😉

Noclegi: albo mieszkania z AirBnb albo pokoje 2-osobowe w hotelach zarezerwowane przez Booking.com.

Ilość dni spędzonych w Hiszpanii na zwiedzaniu: 8.

Ilość noclegów: 8.

Turystów było już dość sporo w maju, zwłaszcza w Barcelonie (Sagrada Familia, Park Guelle) i w Madrycie, ale dało się żyć.

Godziny otwarcia: zauważcie, że niektóre atrakcje są pozamykane mniej więcej w porze polskiego obiadu (13:30-16:30), więc jeśli macie napięty grafik, lepiej sprawdzić godziny wcześniej. Jeśli chodzi o restauracje, w wielu miejscach (zwłaszcza w mniejszych miastach) w ciągu dnia nie można zjeść porządnego obiadu, ale lekki lunch. Gdzieś w godzinach 16-19:30 wiele restauracji może w ogóle nie podawać jedzenia, a tylko napoje albo przekąski. Dopiero potem (czyli w porze kolacji) udaje się zjeść porządny obiad.

Hiszpania_mapa
Punkt „B” zniknął pod „D” 😉

Poniżej znajdziecie tylko miejsca moim zdaniem koniecznie warte zwiedzenia. Weźcie pod uwagę, że za muzeum nie przepadam i z reguły je omijam, 😉 wyjątkiem są nietypowe miejsca jak muzeum zabawek (Muzeum Lego w Czechach) czy park miniatur (jak ten w Międzyzdrojach), za to lubię miejsca, które czymś się wyróżniają oraz kocham przyrodę i chcę jej zobaczyć jak najwięcej w swoich podróżach.

Koszty oczywiście traktujcie z przymrużeniem oka, bo zarówno ceny lotów jak i autobusów zmieniają się w zależności od daty przejazdu i zakupu. A noclegi każdy wybiera pod siebie – jedni wolą tanie hostele z salami wieloosobowymi (bo liczy się wyjazd budżetowy), a inni hotele 4-gwiazdkowe. Ja często raczej wybieram te po środku albo idące w kierunku wygody, prywatności i czystości (w końcu planując wyjazd do Malezji skusiliśmy się na nocleg w hotelu dlatego, że posiada on otwarty basen na 18tym piętrze z widokiem na wieżę w Kuala Lumpur 😉 ).

Cała wycieczka uwzględniała osoby po 50tce, więc było sporo zwiedzania, ale na tyle, żeby nie paść trupem po całym dniu. Nie było więc w tym szaleństwa i biegania na czas. 😉

bilbao_hiszpania
Bilbao

Koszty

Całkowity koszt na osobę wychodził ok 2400zł wliczając:

  • przeloty z rezerwacją miejsc – kupione ok 2,5 msca przed wyjazdem, na osobę wyszło 440zł w obie strony,
  • przejazdy z lotniska i wewnątrz kraju – 445zł (bilety na autobusy ALSA kupowałam online z około 3-miesięcznym wyprzedzeniem) – wlicza ALSĘ, taxi z lotniska w Madrycie, 2-dniowy bilet na metro w Barcelonie, bus na lotnisko w drodze powrotnej. Nie wlicza metro w Bilbao i Madrycie (niewiele tam jeździliśmy), w Zaragozie poruszaliśmy się na piechotę, bo było sporo czasu i nie aż tak dużo atrakcji, więc było też dużo spacerów, 🙂
  • noclegi – ok. 950zł,
  • wstępy do atrakcji turystycznych – ok 500zł wliczając wejście także do tych popularnych i drogich miejsc jak Sagrada Familia oraz na flamenco.

Powyższe nie wlicza kosztów jedzenia, które wychodzi średnio ok. €25-30/dzień, kiedy się nie oszczędza i je w knajpkach oraz pije alkohol. 🙂

Więcej szczegółów w kolejnych notkach.

bilbao_hiszpania_pajak_muzem
Pająk przy Muzeum Guggenheima w Bilbao

Ogólny zarys podróży

Madryt

Wystartowaliśmy z Madrytu, gdzie spędziliśmy 3 noce. Przylecieliśmy do Hiszpanii późnym wieczorem, mieliśmy więc 2 i pół dnia na zwiedzanie stolicy. To miasto nie wzbudziło we mnie zachwytu – miałam wrażenie, że jest trochę nijakie i nie ma w nim nic szczególnego. Dwóch Hiszpanów, z którymi miałam okazję rozmawiać, mówiło, że Madryt jest dobry do imprezowania – czyli nie dla mnie. 😉 Mnie najbardziej podobał się występ flamenco oraz park, w którym można było popływać małą łódką.

Moim zdaniem czas, który tu spędziliśmy był zupełnie wystarczający, żeby poznać to miasto.

Więcej o Madrycie znajdziesz tutaj.

madryt_retiro3

Bilbao

Trzeciego dnia koło godziny 17 wsiedliśmy w autobus do Bilbao, gdzie mieliśmy nocleg na 2 noce. Niewiele zwiedzaliśmy, bardziej był to spacer naokoło miasta i wyżerka w knajpach – pinxtos były tu wyśmienite, a wino z colą zwane kalimotxo przepyszne! Bilbao jest całkiem ładne, jednak przyjechałam tu w drodze do San Sebastian i żeby spotkać się ze znajomą, więc do samych atrakcji nie przykładałam dużo wagi. Jeśli byśmy mieli dodatkowy dzień lub dwa jak początkowo było w planach – spędzilibyśmy tutaj więcej czasu, żeby trochę więcej pozwiedzać. A tak, przyjechaliśmy pod wieczór dnia 3, następnego był jednodniowy wyjazd w inne miejsce, a dnia 5 wyjechaliśmy koło godziny 15. 🙁

bilbao_hiszpania_muzeum guggenheima
Muzeum Guggenheima

San Sebastian

Podczas pobyt w Bilbao jednego dnia (dzień nr 4) zrobiliśmy sobie wycieczkę do leżącego nieopodal San Sebastian, które jest bardzo uroczym miastem. Tam wdrapaliśmy się na jedno ze wzgórz, bo na drugie nie starczyło czasu. Do wyboru są dwa pagórki leżące po przeciwnych stronach zatoki: na Monte Urgull leży kościół z dość sporą statuetką Jezusa (i tam weszliśmy), a na drugim zwanym Monte Igueldo znajduje się punkt widokowy, hotel i park rozrywki. Na ten drugi można wjechać kolejką (oficjalna strona po angielsku) i zdaje się on być wyższy.

Spędziliśmy tu łącznie prawie 9h i myślę, że można było by przenocować w mieście i mieć dodatkowych kilka godzin, żeby zobaczyć niesamowity widok na zatokę z Monte Igueldo. Więcej o San Sebastian przeczytasz tutaj.

san_sebastian_hiszpania

Zaragoza

W Zaragozie spędziliśmy kolejne 3 noce, ale na zwiedzanie mieliśmy praktycznie jeden pełny dzień. Przyjechaliśmy na miejsce dnia 5 o godzinie 20, a wyjechaliśmy dnia 7 z samego rana. Bardzo mi się tu podobało i żałuję, że trochę dłużej tu nie zostaliśmy, żeby poodpoczywać w tym ślicznym miejscu.

Miasto było przepiękne, zwłaszcza duża bazylika z widokiem na miasto (trzeba było wdrapać się na wieżę po schodach). Śliczny był także pałac Aljafería oddalony kawałek od centrum (bardziej wygląda jak forteca) oraz sam plac w środku starego miasta, gdzie można było napić się wina i odpocząć na słońcu, albo zjeść pyszną paellę!

Więcej o Zaragozie znajdziesz tutaj.

zaragoza

Barcelona

W Barcelonie spaliśmy 2 noce i mieliśmy 2 dni na zwiedzanie. Przyjechaliśmy dnia 7 koło południa, a samolot mieliśmy dnia 9 po godzinie 18. Ponieważ atrakcje, które planowaliśmy odwiedzić nie znajdowały się tak blisko siebie jak wyglądało na mapie, mieliśmy ograniczony czas i w kieszeni kartę „Hola BCN!”, która uprawniała nas do nieograniczonego korzystania z komunikacji miejskiej przez 2 dni, korzystaliśmy dość sporo z metra, czasem nawet przejeżdżając tylko 2 przystanki.

Najbardziej spodobał mi się kościół Sagrada Familia, który był przeogromny i niesamowicie kolorowy w środku (zupełnie inny niż na zewnątrz) oraz Park Guelle z bajkowymi strukturami i domkami. Jeśli zastanawiacie się, czy wchodzić do środka obu atrakcji to nie wahajcie się dłużej, bo są naprawdę wyjątkowe i inne niż wszystkie. A jeśli szukacie miejsca, żeby dobrze zjeść to polecam zajść na targ La Boqueria niedaleko La Rambli.

Moim zdaniem 2 dni są wystarczające, żeby zobaczyć tu to, co najważniejsze.

Więcej o Barcelonie znajdziesz tutaj.

la boqueria_barcelona_quiosc modern

Mapka

Poniżej mapka z wszystkimi miejscami w Hiszpanii, wliczając dworce autobusowe oraz miejsca, w których spaliśmy. Poszczególne miejsca zobaczysz, przybliżając na dane miasto.

Nisia

nisia_park guelle_barcelona
Photo by instagram.com/czesu

Szukasz inspiracji na kolejną podróż? Tutaj znajdziesz link do mapy z zaznaczonymi miejscami, w których byłam, i linkami do notek

Notki, które mogą Ciebie zainteresować:

Dodaj komentarz