Dzika Dżungla i Ruiny w Palenque (Meksyk)

Ruiny w Palenque znajdują się w samym sercu dzikiej dżungli, która pochłania czerniejące w tym klimacie budynki i wdziera się do miasta. Ale pomimo tego panuje tu cisza i spokój, zmącone jedynie odgłosami natury – dziwnymi pieśniami ptaków czy szumem wodospadu.

Czytaj dalej „Dzika Dżungla i Ruiny w Palenque (Meksyk)”

Gondolą ze Szklanym Dnem na Podniebny Most (Langkawi Sky Bridge, Malezja)

Następnego dnia po przylocie trzeba było trochę odespać, bo byliśmy w drodze prawie 30h. Ja to zniosłam całkiem dobrze (chociaż zmęczenie złapało), ale Czaro prawie nie spał w samolocie. Nie spieszyliśmy się więc, bo nie mieliśmy na ten dzień zbyt wiele planów. Chcieliśmy napewno pojechać na drugi koniec wyspy i zobaczyć most podniebny (Langkawi Skybridge) – ich strona obiecywała nam piękne widoki i niesamowite przeżycia i chyba mnie przekonali, bo bardzo zależało mi na tym, żeby tam wjechać. 🙂

Czytaj dalej „Gondolą ze Szklanym Dnem na Podniebny Most (Langkawi Sky Bridge, Malezja)”

Czego Spodziewać się w Długiej Podróży Samolotem z Przesiadkami (Malezja)

Nasza podróż z domu do miejsca docelowego na trasie Wrocław -> Langkawi zajęła około 29 h. Najpierw trzeba było pojechać pociągiem do Warszawy, żeby wsiąść w samolot do Kataru, gdzie mieliśmy niecałe 2h na przesiadkę do Kuala Lumpur. Tam wsiedliśmy w kolejny samolot lecący na Langkawi, gdzie zaczęliśmy naszą przygodę.

Początkowo chceliśmy zacząć od Kuala Lumpur, ale ponieważ mieliśmy w planach dużo intensywnego zwiedzania w stolicy Malezji, a czekała nas długa podróż, szybko zdecydowaliśmy, że najpierw pojedziemy poodpoczywać na jedną z wysp i dokupiliśmy dodatkowy bilet lotniczy. Okazało się, że pomysł był świetny! 🙂

Chociaż niósł za sobą pewne komplikacje… O przebiegu podróży i jakich kolejek spodziewać się w Kuala Lumpur przeczytasz tutaj.

Czytaj dalej „Czego Spodziewać się w Długiej Podróży Samolotem z Przesiadkami (Malezja)”

Cała Uwaga Skupiona na Malezji

Wróciłam właśnie z Malezji, mogę więc podsumować miniony miesiąc, który w dużej mierze skupił się na wyjeździe (i nie ma się czemu dziwić! :D), i opowiedzieć o ogólnych wrażeniach. 🙂

Pierwszy raz byłam w Azji, było to więc ekscytujące doświadczenie! 😉 W Malezji doznałam mieszanki kultury malezyjskiej, chińskiej oraz indyjskiej, a także religii buddyjskiej i islamskiej. Kościołów katolickich nie było jakoś widać (może tylko jeden!), ale Malezję skolonizowali Anglicy, więc spodziewałabym się bardziej mniejszości protestanckiej (której też za bardzo nie widziałam).

Jak to z reguły bywa kraj okazał się bardzo różnorodny – od spokojnych wysp z rajskimi plażami, muszelkami zamieszkałymi przez małe kraby, poprzez plantacje herbaty oraz truskawek, do dzikich dżungli i nie mniej dzikich ogromnych miast pożartych przez hałaśliwą cywilizację. Jedzenie pyszne, muzyka klimatyczna, temperatura wysoka, restauracje nierzadko brudne i obskurne. No i czasem śmierdzące ulice.

Tak w kilku słowach opisać można Malezję – po więcej informacji czytaj dalej. 🙂

Czytaj dalej „Cała Uwaga Skupiona na Malezji”

Wielkie Miasta Hiszpanii – Plan Podróży i Koszty (8 dni, Maj 2017)

„Wielkie miasta” to trochę mocno powiedziane ;), bo dla mnie miejsca, które odwiedziłam w maju zeszłego roku i które widoczne są na zdjęciu, wcale nie są dużo ładniejsze i bardziej warte zwiedzenia niż miasta w Andaluzji. No ale są bardzo popularne i pewnie widnieją na liście większej liczby osób!

Czytaj dalej „Wielkie Miasta Hiszpanii – Plan Podróży i Koszty (8 dni, Maj 2017)”

Trzeba Trochę Cierpliwości, Żeby Dostać się do Malezji – Początek Wyprawy (Maj 2018)

Przed dalszymi wyjazdami zawsze się stresuję – jeżdżenie po Hiszpanii jest dla mnie prawie jak pojechanie na drugi koniec Polski i wtedy stresu nie ma. To prawie jak mój kolejny dom, bo byłam tam wiele razy, trochę mówię po hiszpańsku i uwielbiam ten kraj. Czuję się tam dobrze. 🙂

I o ile Europa nie rodzi we mnie zbyt dużego stresu tak podróż do Meksyku czy Azji to trochę większe wyzwanie, bo jest tam zupełnie inna kultura, ludzie z inną mentalnością, inne wierzenia, nieznane obyczaje i miejsca. A jak wiadomo nieznane wzbudza obawy, bo nie wiadomo tak do końca czego można się spodziewać. 🙂

Mimo iż trochę już świata zwiedziłam (ale głównie Europę) to wciąż jednak stres jest. Najbardziej chyba martwi mnie, że spóźnię się na autobus albo jeszcze lepiej na samolot, chociaż nigdy w życiu mi się to nie zdarzyło (o tym jak prawie spóźniliśmy się na samolot w Kuala Lumpur przeczytasz niżej 🙂 ).

I stres mija tak szybko jak się pojawia – jak tylko wsiądę w pierwszy pociąg czy samolot, zapominam o nim i więcej nie wraca. 🙂 Za niego wchodzi podekscytowanie i oczekiwanie na nowe wrażenia…

Czytaj dalej „Trzeba Trochę Cierpliwości, Żeby Dostać się do Malezji – Początek Wyprawy (Maj 2018)”

Przepiękny Kanion Torrent de Pareis na Majorce (Vuelta Isla)

Będąc w zeszłym roku na Majorce, wykupiliśmy sobie wycieczkę na zwiedzanie wyspy. Można było to zrobić w hotelu, w punkcie informacji albo u rezydenta. Ostatnia opcja była droższa od pozostałych, pewnie z tego względu, że w pakiecie był polski pilot, ale nam wystarczył przewodnik z językiem angielskim, wybraliśmy więc opcję tańszą. I ruszyliśmy w drogę!

Czytaj dalej „Przepiękny Kanion Torrent de Pareis na Majorce (Vuelta Isla)”

Decyzja o Wyjeździe Podjęta – Co Dalej? ;) (część 2)

Czyli masz już za sobą pierwsze wątpliwości albo nawet potężne obawy przed pierwszym wyjazdem zaplanowanym na własną rękę, zrobiłeś krótkie rozeznanie i podjąłeś decyzję? Super, to teraz jak już się zdecydowałeś, nie można się wycofać!… Chociaż w sumie to można – ale po co? 😉 W końcu nie po to się żyje, żeby szukać wymówek do spełniania swoich marzeń. Jeśli masz wymówkę dla siebie teraz, to skąd wiesz, czy nie będziesz jej mieć jutro albo za tydzień? Lepiej od razu wziąć się w garść i zacząć działać, póki jest chęć!

Do dzieła więc! 🙂

Czytaj dalej „Decyzja o Wyjeździe Podjęta – Co Dalej? 😉 (część 2)”

Jak Tanio Dostać się na Wezuwiusza (Włochy)

W miastach pod Wezuwiuszem takich jak Pompeje czy Ercolano mnóstwo jest nagabywaczy, oferujących wyjazd na wulkan w cenie „tylko” €10, €15 czy €17. Jeśli jesteś w Neapolu to dochodzi do tego jeszcze koszt ok €2,2-€2,5 za bilet w jedną stronę na pociąg. My mieszkaliśmy akurat w Pompejach, więc byliśmy na miejscu.

Nikt oczywiście nie mówi na początku, że wstęp na sam wulkan (kosztujący dodatkowe €10) nie jest w to wliczony. I nikt Ci zapewne nie powie, że jest o wiele tańsza opcja, żeby się tam dostać, czyli lokalny autobus w cenie €6,20 w obie strony. Szczerze przyznam, że jak szukaliśmy z Czarkiem jakichś informacji, to ciężko było dokopać się czegokolwiek konkretnego. Oto więc ten wpis, żeby ułatwić dojazd, a napewno nie przepłacić.

Czytaj dalej „Jak Tanio Dostać się na Wezuwiusza (Włochy)”

Niezbyt Krótko o Tym, Jak Zaplanować Pierwszy Wyjazd ;) (część 1)

Chcesz pojechać gdzieś dalej i nie wiesz jak sie za to za brac? Potrzebujesz wskazówek jak zorganizować swój wyjazd za granicę?… Zobacz jak to wygląda z punktu widzenia osoby, która jest project managerem w prywatnym życiu (więc musi ograniać wszystko i wszystkich dookoła) i lubi mieć plan na każdą okazję (chociaż nie ma problemu, żeby być spontaniczną i swój własny plan zignorować 😉 ).

Note: ten post trzeba traktować z przymrużeniem oka, bo nie wszystko tutaj opisane jest konieczne do zorganizowania wyjazdu. Wszystko zależy od celu podróży, budżetu, poziomu wariactwa podróżnika i sposobu podróżowania (niektórzy lubią iść mniej lub bardziej na żywioł – ja z reguły mam jakiś plan, ale braku planu doświadczyłam w Meksyku, gdzie mieliśmy sprawdzone niektóre miejsca, które chcemy odwiedzić, ale przejazdy i noclegi ogarnialiśmy 1-2 dni przed i dzięki temu udało nam się pojechać na Mazunte, które wychwalało kilka osób spotkanych po drodze, a którego nie było w planach). Post został podzielony na dwie części – ten zawiera informacje, co zrobić jeszcze przed kupieniem biletów.

* główne zdjęcie przedstawia lotnisko w Huatulco w stanie Oaxaca w Meksyku

Czytaj dalej „Niezbyt Krótko o Tym, Jak Zaplanować Pierwszy Wyjazd 😉 (część 1)”

Flashback: Piękne Nabrzeże (Xlendi, Malta)

Xlendi to urocza wieś położona na południowo-zachodnim wybrzeżu Gozo, która wygląda bardziej jak malutkie skompresowane miasto. 😉 W Xlendi możemy pospacerować po pięknym nabrzeżu i zjeść obiad w jednej z klimatycznych restauracji z widokiem na zatokę. Ja niestety miałam okazję zatrzymać się tu tylko na godzinę w mojej kilkugodzinnej grudniowej pogoni z czasem, między jednym przyjazdem autubusu Hop On Hop Off, a drugim.

Czytaj dalej „Flashback: Piękne Nabrzeże (Xlendi, Malta)”

Okolice Neapolu oraz Plany na Babski Wyjazd

Od kiku tygodni piszę na blogu całkiem dużo, chociaż Wy niezupełnie to widzicie, bo notki cierpliwie czekają w kolejce na publikacje. Wciąż publikuję jedną notkę na tydzień z wyjątkiem tej serii z podsumowaniem miesiąca, bo zdarzyło mi się już nie mieć weny przez 3-4 tygodnie (rzadko, ale jednak), więc się zabezpieczam. Jak uzbiera się ich jeszcze kilka, najprawdopodobniej zaczną pojawiać się częściej, bo inaczej skończę z postami zappanowanymi do końca roku.;)

O czym będzie dziś? O potrzebie babskich wyjazdów (tym razem plany na weekend na Sycylii) oraz krótko o kwietniowym wyjeździe do Neapolu, zwiedzania okolic i pierwszym wrażeniu.

Czytaj dalej „Okolice Neapolu oraz Plany na Babski Wyjazd”

Flamenco – Raj dla Zmysłów (Madryt, Hiszpania)

Cieżko jest opisać słowami dobry występ flamenco – to trzeba zobaczyć na własne oczy! 😉

Na początku byłam sceptycznie nastawiona do pokazu, bo kiedyś znajoma Hiszpanka, która w przeszłości tańczyła flamenco i miała nawet specjalne buty i sukienkę, zaprezentowała mi ten taniec i – szczerze mówiąc – nie zrobił on na mnie ogromnego wrażenia. Taniec był ciekawy, ale wydawał mi się mało żywiołowy i czegoś mi tam brakowało.

Dobrze, że się nie zraziłam, bo profesjonalny występ dobrego zespołu wygląda zupełnie inaczej!

Czytaj dalej „Flamenco – Raj dla Zmysłów (Madryt, Hiszpania)”

Co Można Zjeść w Meksyku

Poprzednio pisałam, że meksykańskie jedzenie wcale nie jest takie ostre za jakie uchodzi, bo często jest to zasługa sals, które dodaje się po podaniu potrawy. Było też o poxu – bardzo mocnym alkoholu na bazie kukurydzy, który potrafi powalić i zamienić człowieka w zombie na następny dzień. 😉

Dziś będzie o tortilli tak popularnej w Meksyku, mezcalu, jedzeniu ulicznym oraz dziwnych przysmakach (no i kilka innych rzeczy extra 😉 ).

Czytaj dalej „Co Można Zjeść w Meksyku”