Jak przeżyć na emigracji (Anglia)

W dzisiejszym świecie wyjazd emigracyjny nie jest czymś niezwykłym, czy to mówiąc o wyjeździe zarobkowym na kilka miesięcy, dłuższym pobycie czy po prostu wyprowadzeniu się na stałe do innego kraju. Decyzja, żeby zupełnie się przeprowadzić jest jak zwykle najcięższa i niesie ze sobą wielkie nadzieje, ale co za tym idzie – także wielkie rozczarowania. Wszystko wydaje się być proste i prawdą jest, że ten kto nie boi się podjąć ryzyka, dużo zyskuje. Ale niektóre rzeczy trzeba wziąć pod uwagę, o niektórych pamiętać, a o innych wręcz zapomnieć.

W chwili obecnej mieszkam w Polsce, ale spędziłam 6 lat w Anglii z zamiarem zostania tam na zawsze. Plan ten nie wypalił, bo przeobraził się wraz ze mną, moimi oczekiwaniami, tęsknotami i marzeniami. I wcale tego nie żałuję, bo doprowadziło mnie to do miejsca w życiu, w którym obecnie się znajduję i z którego się cieszę.

bristol_museum2

W każdym razie, jak dobrze pójdzie, napiszę serię postów jak moim zdaniem ułatwić sobie życie na emigracji i na co zwracać uwagę (zobaczymy jak to wyjdzie w rzeczywistości, w końcu życie lubi zaskakiwać :P). Chciałabym również po trochu opowiedzieć swoją historię i podzielić się zdobytym doświadczeniem i wiedzą. W swoim czasie miałam w głowie dość sporo informacji na różne tematy, wiele pomysłów jak poradzić sobie w danej sytuacji lub do kogo się zgłosić o pomoc. Część z tego pozostała w mojej głowie i pragnę zapisać to tu, bo być może komuś się przyda. 🙂

Informacje czy wskazówki będą opierane na pobycie w Anglii (wyjechałam w 2004 roku), ale wiele z nich jest uniwersalna i aktualna, bo dzisiejszy świat stał się jedną wielką globalną wioską. Ponadto, regularnie jeżdżę do Anglii i mam kontakt ze znajomymi, którzy tam mieszkają, więc postaram się, żeby te informacje były jak najbardziej wiarygodne. 🙂

Nisia

Szukasz inspiracji na kolejną podróż? Tutaj znajdziesz link do mapy z zaznaczonymi miejscami, w których byłam, i linkami do notek.

Posty, które mogą Ciebie zainteresować:

3 myśli na temat “Jak przeżyć na emigracji (Anglia)

Dodaj komentarz