Czego Spodziewać się w Długiej Podróży Samolotem z Przesiadkami (Malezja)

Nasza podróż z domu do miejsca docelowego na trasie Wrocław -> Langkawi zajęła około 29 h. Najpierw trzeba było pojechać pociągiem do Warszawy, żeby wsiąść w samolot do Kataru, gdzie mieliśmy niecałe 2h na przesiadkę do Kuala Lumpur. Tam wsiedliśmy w kolejny samolot lecący na Langkawi, gdzie zaczęliśmy naszą przygodę.

Początkowo chceliśmy zacząć od Kuala Lumpur, ale ponieważ mieliśmy w planach dużo intensywnego zwiedzania w stolicy Malezji, a czekała nas długa podróż, szybko zdecydowaliśmy, że najpierw pojedziemy poodpoczywać na jedną z wysp i dokupiliśmy dodatkowy bilet lotniczy. Okazało się, że pomysł był świetny! 🙂

Chociaż niósł za sobą pewne komplikacje… O przebiegu podróży i jakich kolejek spodziewać się w Kuala Lumpur przeczytasz tutaj.

Co mieć przy sobie, lecąc w daleką podróż?

Z lotu do Meksyku przypomniałam sobie, że warto mieć ze sobą w bagażu podręcznym szczoteczkę do zębów i pastę. Jeśli podróż trwa ponad 12 godzin to w pewnym momencie nie tyle się chce ile już potrzebuje umyć zęby! Chociaż czasem świat myśli za Ciebie – na nocnym locie z Kataru do Malezji dostaliśmy małe jednorazowe szczoteczki i mini pasty. 🙂

Następną rzeczą, którą warto mieć, a o której nie pomyślałam, są skarpetki na zmianę. W końcu ile można siedzieć w jednej parze skarpetek. 😉 Trzeba pamiętać, że w samolocie nie ma przeciągu i wszystkie te zapachy trudniej jest usunąć. 😉

wlochy_capri_nisia
Capri, Włochy 2018

Przyda się też krem nawilżający oraz pomadka do ust, bo klimatyzacja w samolocie strasznie wysusza. Z tego też względu trzeba dużo pić, żeby się nie odwodnić. W innym wypadku można nabawić się bólu głowy, który zdecydowanie nie pomoże w pokonaniu jetlagu. Nie trzeba jednak mieć ze sobą dużo wody, bo podają ją w samolocie na takich trasach – możesz pić ile dusza zapragnie, tylko czasem będziesz musiał sam o napój prosić.

A ponieważ samolot międzykontynentalny leci na wysokości ponad 11 tys metrów, jest zimno i warto mieć ze sobą bluzę oraz długie spodnie. Nawet Czaro, który jest zimnolubny, żałował, że nie ubrał się cieplej. W samolocie dawali koc (i małą poduszkę), ale był on dość mały i cienki i zdecydowanie lepiej zaopatrzyć się w coś cieplejszego.

O bagaż nadawany do luku nie trzeba było się martwić aż do miejsca docelowego, bo miały plakietkę aż do Kuala Lumpur i dopiero tam go odebraliśmy. Z tego co pamiętam to jak leciałam 2 lata wcześniej do Meksyku, bagaż trzeba było odebrać w mieście Meksyk, dać mundurowemu na szybkie sprawdzenie i dopiero można było kierować się na następny lot (miałam 2 przesiadki na trasie Berlin – Cancun: pierwsza w Madrycie, druga właśnie w mieście Meksyk). Najlepiej dopytać o to, kiedy dostaje się bilety na całą trasę.

Posiłki w samolotach

Na dłuższych trasach podają posiłki oraz picie wliczone w cenę, przynajmniej tak doświadczyłam poprzednio, lecąc Iberią z Berlina do Meksyku i podczas tego wyjazdu.

W samolocie linii Qatar Airways po około godzinie dostaliśmy obiad, który składał się z dania głównego oraz przystawki i deseru. Po zakupie biletów przez internet mieliśmy możliwość wybrać miejsce oraz rodzaj posiłku – na większość lotów wzięliśmy wersję niskotłuszczową (na każdy lot wybierało się osobno) i z regułybyły to ryby, trafił się także łosoś. Żeby mieć standardowe jedzenie, trzeba było niczego nie zaznaczać w formularzu. W menu w samolocie z reguły był do wyboru kurczak, wołowina oraz wersja wegetariańska. Ale mam wrażenie, że jedzenie w wersji niskotłuszczowej było trochę smaczniejsze. 🙂

Potem jeszcze roznosili przekąski w formie małej paczki chipsów. I cały czas jakieś napoje (soki, woda, herbata, piwo, wino, likiery), można też było podejść i poprosić o dodatkowe picie, nikt nie robił żadnych problemów. Wszystko to było wliczone w cenę, co było ciekawą odmianą dla tanich linii lotniczych latających po Europie. Do tego dostaliśmy jeszcze słuchawki, żeby móc korzystać z systemu rozrywki podkładowej i słuchać muzyki czy oglądać filmy oraz seriale – były i nowe filmy, nawet z tego roku, także filmy produkcji hollywoodzkiej jak „Czarna Pantera”, „Kształt Wody” czy „Liga Sprawiedliwych”. A to wszystko w klasie ekonomicznej. 🙂 Ale oczywiście po angielsku, bez polskich napisów.

jedzenie w samolocie_quatar airways

Na odcinku Doha (Katar) – Kuala Lumpur (Malezja) podczas trochę dłuższego lotu (ta sama linia) było podobnie – dostaliśmy to samo plus mały zestaw z kilkoma rzeczami typu szczoteczka do zębów oraz pasta, balsam do ust o dziwnej konsystencji.

Najpierw zaserwowali coś nazywane kanapką, ale było to w praktyce francuskie ciasto na słono z pastą z papryki – całkiem dobre. Potem był brunch – lecieliśmy 8h, ale była zmiana czasu o 5h do przodu. Wylecieliśmy o 2:30, a przylecieliśmy ok 15:30. Na lotnisku w Doha czekaliśmy z 30min na start, ale chyba było to wliczone w czas lotu, bo nie mieliśmy zbytnio opóźnienia przy lądowaniu.

W ostatnim locie – z Kuala Lumpur do Langkawi – też były ekrany z rozrywką pokładową, ale nie sprawdzałam co mają, bo lot miał trwać tylko 1 h i 5 min. Tak mi się jeszcze przypomniało, czytałam, że w Malezji lepiej, żeby kobieta siedziała przy oknie, a nie pośrodku, zwłaszcza jeśli ma siedzieć obok nieznanego mężczyzny ani nie w przejściu, ale nie wiem, ile w tym prawdy. To samo ponoć obowiązuje w pociągach i autobusach.

Dostaliśmy tam też małą przekąskę – orzeszki solone i napój pomarańczowy. Nie wiem czy Malaysia Airlines to tania linia czy nie, bo mają wyższy standard od Ryanaira – więcej miejsca na nogi, darmowy wybór siedzenia, wliczony bagaż idący do luku (do 30kg), darmowa przekąska na pokładzie. I gdybyśmy się pospieszyli, mielibyśmy to wszystko za jedyne 75zł/ za osobę (cena poszła w górę po 1-2 tygodniach). Odnoszę wrażenie, że to głównie w Europie linie zdzierają z podróżujących jak tylko się da – taki Ryanair kiedyś rozważał nawet opcję miejsc stojących w samolotach (!). Zarówno w Meksyku jak i w Malezji leciałam krajowym lotem i standardy nawet dla klasy ekonomicznej były zdecydowanie lepsze. A ponoć Europa jest bardziej cywilizowana… 😉

Podsumowując krótko temat jedzenia – było ono dość dobre i urozmaicone, to z Ryanaira nie umywało się do tego w Qatar Airways. Ale w sumie cena też wyższa za loty międzykontynentalne, więc zapewne za to wszystko się płaci. 🙂 Niestety na tym świecie mało co jest gratis. 😉

tuna ice cream_oaxaca_nisia
Meksyk 2016

Mała dygresja przy Qatar Airways – obsługa jest bardzo miła, dużo się uśmiechają i zagadują, więc przyjemnie się lata. Kobiety mają fajne czapeczki trochę przypominające czapki marynarskie. 😀 Może muszą je nosić, żeby bezwstydnie nie pokazywać obcym facetom głów i wyglądać ładnie przy starcie i lądowaniu. W czasie lotu je zdejmują – może już są zaznajomione z pasażerami i odcięte od świata zewnętrznego. A może po prostu nie mają już takiego obowiązku, bo jest w nich za gorąco. 😉

Za to w Malaysia Airways kobiety miały ładne błękitno – kolorowe mundurki, które wyglądały jak długie egzotyczne sukienki. 🙂

Spanie w samolocie

Jeśli masz problemy ze spaniem w komunikacji miejskiej to przygotuj sję na naprawdę długi i męczący lot. Mimo iż jest tu trochę więcej miejsca na nogi niż w tanich liniach lotniczych typu Ryanair to jednak po rozłożeniu fotelu pozycja wciąż jest bardziej siedząca niż leżąca. Do tego trzeba dodać ciągły głośny szum samolotu, czasem rozmowy innych pasażerów. Jeśli do tego zacznie boleć Ciebie głowa (jak mnie przy powrocie do Polski – na szczęście przeszło po jakimś czasie), to czeka Ciebie koszmar.

Niektórzy doznali błogosławieństwa od życia w formie łatwej możliwości zasypiania w prawie każdym możliwym miejscu na ziemi (jak ja!). Czasem bywa to denerwujące, bo chce się spać na krótkich przejazdach w pociągu, w samolocie czy samochodzie, ale jest szczególnie przydatne przy dłuższych lotach, więc myślę, że wychodzę na plus. 😉

samolot w huatulco_meksyk
Samolot w Huatulco, Meksyk 2016

Co jakiś czas trzeba wstać i rozprostować kości, żeby krew normalnie krążyła. Najlepiej też nie siedzieć podczas przesiadki, a wykorzystać ten czas na chodzenie, stanie czy porozciąganie się. Może nie wydawać się to intuicyjne, bo człowiek automatycznie chce usiąść na wolnym krześle na lotnisku, ale ratuje to życie (w przenośni i dosłownie).

Jetlag może być trudny do pokonania, ale przyznaję, że długa podróż zdecydowanie w tym pomaga – po wszystkim człowiek jest bardzo zmęczony i ma ochotę od razu się położyć. Jeśli ląduje się w mieście docelowym pod wieczór, łóżko jest najlepszym wyborem jaki można dokonać po przyjeździe. Problem pojawia się, jeśli jest się na miejscu nad ranem. Wtedy trzeba dawkować sobie sen, bo po 8 h snu mało komu uda się zasnąć ponownie wieczorem.

Szczerze mówiąc wiele osób pisze o poważnym problemie jakim jest przestawienie się z jednej strefy czasowej na drugą, ale mnie to zbytnio nie dotyczyło. Leciałam już i na zachód Ziemi, do Meksyku gdzie czas cofa się o 7 h, oraz na wschód do Malezji, gdzie jest 6 h w przód. Jedna i druga sytuacja nie sprawiła mi większego problemu. Pewnie to kwestia tego, że potrafię zasnąć w samolocie i przespać prawie całą drogę, jeśli za oknem jest ciemno. Jestem więc szczęściarą. 😉

Niektórzy polecają zacząć przestawiać się na nową strefę czasową kilka dni przed, ale jeśli różnica czasu jest duża, jest to trochę bez sensu. Myślę, że trzeba po prostu pamiętać cały czas o tym jaka będzie godzina jak dolecimy na miejsce i do tego dopasować spanie oraz zwiedzanie. Niestety nie ma na jetlag złotego środka – to trzeba przecierpieć albo szybko się dostosować.

O kosztach wyjazdu przeczytasz tutaj.

Nisia

maskotka w doha_katar_nisia
Maskotka na lotnisku w Doha, Katar 2018 (photo by instagram.com/czesu)

Szukasz inspiracji na kolejną podróż? Tutaj znajdziesz link do mapy z zaznaczonymi miejscami, w których byłam, i linkami do notek.

Posty, które mogą Ciebie zainteresować:

4 myśli na temat “Czego Spodziewać się w Długiej Podróży Samolotem z Przesiadkami (Malezja)

  1. 29 godzin podróży brzmi jak kawał wyzwania, a ja boję się swoich 11… Swoją drogą jak to jest z pastą w podręcznym, czy musi być w specjalnym opakowaniu? Z drugiej strony widoki zza okna wynagradzają długi lot 😉
    No i ten pomysł z miejscami stojącymi w samolocie. Czy generalnie kogoś pogrzało? Dobrze, ze to nie doszło do skutku, bo przecież przy turbulencjach pasażerowie byliby narażeni na niemałe niebezpieczeństwo.

    1. Pasta jak reszta kremow i plynow musi byc w opakowaniu do 100ml i znajdowac sie z wszystkimi plynami w foliowym woreczku z zapieciem nie przekraczajacym 1 litr. O ile trzymasz je w bagazu podrecznym.

      Lecisz 11h do Japonii? Loty miedzykontynentalne sa na wiekszej wysokosci niz kontynentalne – nie bedziesz wiec miec widokow, tylko na poczatku i na koncu :p Przez reszte czasu najprawdopodobniej slonce bedzie tak razic, ze wszystkie okna beda zasloniete 🙂 ale powinien byc system rozrywki pokladowej z filmami. :p

      A z miejscami siedzacymi to tak, kolesia od Ryanair pogrzalo i to mocno :p To zaprzecza pewnie wszystkim mozliwym zasadom bezpieczenstwa w samolocie 😀

  2. Dostałaś więcej jedzenia niż w niektórych knajpach dają! 😛
    Taka podróż samolotem to musi być ciekawe przeżycie… W szczególności, jak traktują Cię jak człowieka, a nie worek mięsa do przewiezienia, który płaci za tą „przyjemność”. 😉

Leave a Reply to mefistowy Cancel reply