Trzeba to przyznać – od planowania pobytu i wędrówek w Andorze można dostać zawrotu głowy – nawet jak jest się takim starym wyjadaczem chleba jak ja. Z noclegiem nie ma problemu, ale transport czy szlaki górskie to już inna broszka. Trzeba się postarać i posprawdzać różne serwisy (czasem wejść na kilka), żeby coś osiągnąć. 😉 Zwłaszcza, że nie jest to aż tak popularny kierunek na jaki kreuje się ten kraj.
Czytaj dalej „Andora – planowanie bywa trudne”Andora – planowanie bywa trudne