W Międzyzdrojach znajduje się ściana ze spływającą po niej wodą. Wygląda to bardzo prosto, z jednej strony widać osobę stojącą za ścianą, a z drugiej odnosi się wrażenie, że jest się sam na sam z leniwie płynącym potokiem.
Jest to bardzo hipnotyzujące, bo wydaje się, że nikogo wokół nie ma. Tylko Ty i Woda, która cały czas płynie. Tylko Ty i Czas. Tylko Ty i Przemijanie.
Można szaleć do woli, bo wydaje się, że nikt nie patrzy. Stojąc tam, zapominasz, o całym świecie. Oczywiście na samym początku się pamięta, myśli, zastanawia, czy osoba po drugiej stronie patrzy, widzi, robi zdjęcie. Ale po chwili to wszystko znika i zostajesz zupełnie sam ze sobą… A wtedy, co wypłynie z głębi Ciebie?
Zamknięty sam ze sobą, z przemijającym czasem. Wiesz, że są świadkowie, a jednak ich nie dostrzegasz. Jak Wielki Brat, który wciąż patrzy i o którym się zapomina, kiedy już człowiek oswoi się z tą myślą.
Czy zaszalejesz, ignorując patrzące oczy ciekawskich? Czy zatrzymają Ciebie hamulce własnej osobowości? Presja społeczeństwa – bo trzeba być normalnym, standardowym, przeciętnym…?
Co Ci w duszy gra? Co śpiewa w umyśle oderwanym od codzienności? Czy jest to pozytywna muzyka, skłaniająca do głupoty? Taka, dzięki której łatwiej iść do przodu pomimo trudności? Muzyka słodko grająca w duszy, które sprawia, że chociaż życie nie jest idealne, masz miliony powodów, żeby się uśmiechać i żeby Twoje serce przepełniała radość. Muzyka, która skłania, żeby dzielić się szczęściem z innymi.
Czy może ciężkie brzmienie depresyjnie rozbrzmiewa w Twym umyśle, wpływając negatywnie na Twoją osobowość? A może woda i poczucie przemijania obudzą w Tobie melancholijność i błądzić będziesz w szerokich przestworzach teraźniejszości? Zataczać koła wokół niezbadanego, szukając swojej ścieżki.
Hej, Ty! Nie stój tak! Daj się ponieść! Zaszalej! 😉
Nisia
Posty z bliższej lub dalszej okolicy:
zachęciłaś do wybrania się tam:)
Milo to slyszec. Polecam, bo miasto nieduze, a jednak fajne 🙂
Świetna ta ściana, ale pewnie i tak bym wpadł na nią ze złej strony. 😀
Haha 😀