W Oslo byłam 2 razy: w 2013, a potem jeszcze w 2015. Pierwszy raz był to wyjazd spontaniczny – przeglądałam promocje RyanAir i w oczy rzucił mi się lot za bodajże 29zł w jedną stronę. Stwierdziłam więc, że jest to idealna okazja, żeby się tam wybrać, bo nigdy nie byłam! Nie przyszło mi wtedy do głowy, żeby sprawdzić ceny w Norwegii – nie wiedziałam, że Oslo jest jednym z najdroższych krajów na świecie. Nie zastanawiając się wiele, wsiadłam w samolot i poleciałam. 🙂
Za drugim razem odwiedziałam znajomą, która tam mieszkała i tym razem wiedziałam już czego się spodziewać. W czasie jednego i drugiego wyjazdu zwiedziłam Park Vigelanda (Frognerparken) – moim zdaniem jest to główna atrakcja Oslo.
[UWAGA: niektóre zdjęcia mogą być kontrowersyjne i szokujące, jeśli więc jesteś osobą przewrażliwioną to nie czytaj dalej!]
Park jest przepiękny jesienią – kolorowe kwiaty ładnie prezentują się na tle żółtego morza liści. Klimat jest po prostu niesamowity.
Ale jak o tym myślę to dochodzę do wniosku, że większe wrażenie robi park w czasie deszczu, kiedy jest szaro i ponuro, gdyż dodaje to tajemniczości. Dlaczego? Bo znajduje się w nim całe mnóstwo rzeźb Vigelanda i nie do końca jasne jest, co sobą prezentują (przynajmniej niektóre z nich). Na wszystkich są ludzie i wygląda na to, że przedstawiają one różnego rodzaju emocje.
Czy mają jakieś głębsze przesłanie? Czy jest to historia życia autora? Czy po prostu różne sceny przedstawione w nie zawsze standardowy sposób?
Co mam na myśli? Zastanawia mnie na przykład ta rzeźba:
Czy jest to po prostu wizja chorego człowieka kopiącego dzieci? Symbol mężczyzny broniącego się przed ojcostwem? Czy może pomysł na nowy horror z krwiożerczymi niemowlakami w roli głównej? 😉
W parku znajdują się rzeźby mało spotykane…
… całkiem normalne…
… nieco dziwaczne (czy to naprawdę jest gigantyczna krewetka?!)…
… i trochę kontrowersyjne.
Chociażby dla tych wzburzonych emocji i spaceru pośród spokojnej zieleni – warto się tam wybrać.
Nisia
Hmm może wzorowali się na starożytnych Grekach, którzy doceniali wartość nagiego ciała? Cóż, całkiem ciekawe rzeźby. Może kiedyś się wybiorę. 😉
Czyli Park pełen erotyki..i normalna nagość jak u Naturystów 🙂
Odnioslam wrazenie, ze w Oslo na kazdym kroku byly figury nagich osob przedstawione w naturalny sposob, wiec bylo to zupelnie normalne.
Bo tam zimno, chodzą ciepło ubrani..to przynajmniej na figury się napatrzą 🙂